"This Scheme may not start revealed. Reveal this Scheme once this Crew has scored any VP from it.
The first time the enemy Leader is reduced below half of their starting Wounds, score 1 VP.
The first time the enemy leader is reduced to 0 Wounds, Killed or Sacrificed score 1 VP.
If there is no enemy Leader in play at the end of the game, score 1 VP."
Interpretacja jest prosta, dostajemy punkt jak przeciwny Lider straci połowę punktów życia (spadnie poniżej połowy), jak zginie i jeżeli nie ma go w grze na koniec. Cały problem zawiera się w odkrywaniu tego schema - często w ferworze walki zapomina się o deklaracji, a to generuje problemy.
Najczęściej wygląda to prosto, przeciwnik zadaje kolejne punkty obrażeń, w końcu Master ginie, przeciwnik mówi że EtL. W takich sytuacjach zawsze powinien robić 0 punktów. Oczywiście w dobrym tonie jest wyraźne zadeklarowanie ilości woundów na masterze przy tresholdzie "Moja Pandora własnie spadła do 4 woundów z 9", ale koniec końców to na graczu który wziął scheme ciąży obowiązek zwracania uwagi na to co się dzieje na stole. Ależ Irenka, skoro społowił to może faktycznie pełne 3 mu się nie należą, ale nadal wykonał pierwszy warunek, 1 albo 2 VP się należą. Nie, nie należą się. Ilość odkrytych schemów ma wielkie znaczenie pod koniec gry, nieodkrycie Etl może sprawić że przeciwnik np. myśli że robisz Take Prisoner i będzie sobie sam zabijał modele byleby nie pozwolić Ci ugrać za to punktów.
Podam teraz znacznie skrajniejszy przykład - Collodi sprowadzony do 6 woundów wykonuje umiejętność z upgrade Strum the Threads i zadaje sobie sam 2 woundy po czym zaczyna atakować jak szalony i leczy się na 8 woundów. Treshold przekroczony i o ile przeciwnik powinien być na tyle miły, że powinien był zadeklarować przekroczenie granicy połowy woundów, to nadal, na graczu który gra scheme ciąży obowiązek pilnowania momentu deklaracji. Czy to jest niesportowe zachowanie ze strony gracza Collodiego? Pewnie tak, ale taki już los. Grając EtL zawsze trzeba uważać na ilość ran u przeciwnego mastera.
Ja osobiście zawsze głośno deklaruję że treshold nastąpił, co prawda nie wprost tylko mówiąc "Master X spadł na Y spośród Z woundów", ale mimo wszystko, informuję. Do czegoś takiego zachęcam wszystkich, nie bądźmy dla siebie złośliwi na stole. Zresztą, deklarowanie tego jak już wejdzie w krew bardzo pomaga przy pilnowaniu własnego EtL, już dawno nie zdarzyło mi się nie ugrać punktów przez brak deklaracji.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz