poniedziałek, 20 czerwca 2022

O tierlistach w Malifaux

     Od jakiegoś czasu, głównie za sprawą graczy warszawskich popularnością cieszą się tierlisty masterów. O ile sam jestem im mocno przeciwny to w sumie chciałbym poznać wasze zdanie na ten temat tak więc zapraszam wszystkich do wypowiedzenia swojej opinii na discordzie/fb/komentarzy pod blogiem.

Tierlista pokazująca jak wg. mnie różni masterzy potrafią walić wódę.

    Tierlisty mają oczywiście swoje zalety. Samo tworzenie ich jest bardzo przyjemne no bo każdy lubi wyrażać swoją opinię i czytać co inni sądzą. Nawet jeżeli ktoś zrobi całkowicie niecelną to nadal, chciał wyrazić opinię, zrobił to, kto mu tego zabroni. Ludzie wyrażający swoje stanowisko i dzielący się nim pomagają lepiej poznać system, co jeden gracz uważa za przegięte na drugim może nie zrobić wrażenia wcale. Tierlisty generują content i ruch na grupkach bo nawet mimo że grywamy to prezencja w necie też jest istotna, w końcu system też potrzebuje jakiejś metody na przyciąganie nowych. Kolejnym plusem jest prezentowanie innych punktów widzenia. Oczywiście, nikt nie ma doskonałego wglądu w malifaux, ale jeżeli na przykład w warszawskiej mecie zacznie się pojawiać MacCabe znacząco wyżej niż w tierlistach krakowskich (oczywiście teoretycznie bo obecnie list nikt nie robi) to już mamy ciekawe spostrzeżenie - czy to misaki jest tak volatile, czy może kwestia tego że bestia z oświęcimia potrafi pokarać niejednego. Kolejnym plusem tworzenia tierlist w mojej opinii jest łatwość dostępu do informacji - ktoś się zastanawia co popróbować, co kupić, przed czym grę poćwiczyć. Zamiast pytać i dostawać niekonkretne odpowiedzi bang, odpalasz sobie trzy obrazki od graczy których uważasz za dominujących na scenie i sprawdzasz czy każdy S i A tier masz przećwiczone. Znacznie to przyśpiesza cały proces decyzyjny i pozwala jak już wcześniej pisałem otworzyć się na nowe pomysły, nowe wersje masterów. 

Ile Spongebobów byłby w stanie zabić każdy master moim zdaniem

    No ale sam jednak jestem przeciwnikiem. Jestem zdania, że tierlisty zniechęcają do próbowania rzeczy postrzeganych za gorsze. Jeżeli ktoś chciałby wejść w system bo bardzo mu się widzi gra kowbojem i jego zgrają bandytów i Parker solidnie w każdym zestawieniu ląduje na dnie to może się zniechęcić. Oczywiście można podejmować kontrargumenty że nowy gracz i tak potrzebuje dużo pracy żeby osiągać wyniki, że malifaux premiuje ogranie nad op ekipę (oczywiście jest to prawda), że jak kogoś kilka obrazków zniechęca to i tak z niego gracza nie będzie, etc. Ja się z tym nie zgadzam. Uważam że stanowisko polskiej sceny powinno w miarę możliwości pomagać we wdrażaniu się, a uwypuklanie problemów z balansem i pokazywanie niektórych ekip jako gorszych nie jest przydatne. Jestem też zdania że master będący wysoko w rankingu nie motywuje tak mocno jak demotywuje widok swojego mastera nisko. Kolejnym problemem jest brak informacji. Zwłaszcza w przypadku słabszych masterów, nikt nie zna wszystkich, nikt na wszystkich nie zagrał. A też bardzo istotnym faktem jest iż rozpiski budowane są miesiącami, z różnymi wariantami. Łatwo mi było zbudować potężną rozpiskę Marcusa alpha i nią ciorać przeciwników, ale poznanie wszystkich jego sztuczek i wykrzesanie maksymalnego potencjału zajęło mi kilkanaście gier. W przypadku mastera postrzeganego jednak słabiej nakładają się dwa efekty: po pierwsze porównujemy jego face value, czasem nikt z nim nie zagrał, czasem grane nim było w niezoptymalzowany sposób. No i też ciężko przebić się przez testy bo jeżeli na przekór wszystkim nagle chciałbym wyciągnąć Luciusa i dać z niego maksimum jakie zdołam, to przez pierwsze naście gier będę dostawał solidny wpierdol grając na rozpiski już wymaksowane. No i stale przegrywając obniżę pozycję Luciusa wśród moich przeciwników. Tak więc niepełna informacja w sytuacji kiedy każda tierlista musi być kompletna i musi zawierać każego mastera wydaje mi się być największą wadą merytoryczności tierlist. 

Tierlista JG

    Tak więc jestem za a nawet przeciw, do tego hipokrytą bo jak widać na potrzeby tego tekstu powstały trzy nowe tierlisty. Zachęcam każdego do wyrażenia opinii, być może stworzenia własnej tierlisty i przede wszystkim do miłego spędzenia reszty dnia. Albo nocy zależnie kiedy czytacie. Jeżeli test wydał się okrojony bądź chatoyczny bardzo docenię krytykę, dopiero uczę się formy felietonowej na blogu.